Malutka Beza przyjechała do nas w listopadzie 2021 roku aż z Chin, razem z dwoma małymi płaskimi chłopcami. Kiedy wyszła z transporterka, bardzo nieśmiało zapoznawała się z otoczeniem, rozglądając się bacznie ogromnymi, błyszczącymi oczami. Wyglądała dość niepozornie – drobniutka, szczuplutka, sprawiała wrażenie troszkę speszonej. Tak sobie pomyślałam, że może nie jest to taki typ osobowości, …